Amerykańskie i polskie horrory
W Egzorcyście Williama Friedkina z 1973 roku po raz pierwszy wykorzystano w scenach grozy awangardowe, sonorystyczne utwory. Wśród nich były także krótkie, niemal nierozpoznawalne urywki dzieł Pendereckiego. W późniejszym Lśnieniu Stanleya Kubricka można było usłyszeć Polimorfię, Jutrznię i Przebudzenie Jakuba. Z kolei w thrillerze Wyspa tajemnic Martina Scorsese kluczową rolę odgrywa Passacaglia z III Symfonii. Po latach Marcin Wrona wykorzysta Kwartet klarnetowy w Demonie, filmie o dybuku objawiającym się na weselu, a David Lynch nakręci w trzecim sezonie Twin Peak „atomowy” teledysk do Trenu.